Rzeczpospolita Alternatywna

Zainspirowany grą planszową "Spartacus" postanowiłem rzucić propozycję, aby podjąć taką rozgrywkę w realiach forum. Na pewno by to nie było równie emocjonujące, jak "na żywo", ale mogłoby wyjść równie ciekawie.
Na początek każdemu z graczy należałoby dać jakąś pulę polskich złotych, aby miał za co kupować, żywić, szkolić i obstawiać gladiatorów. Mogłoby być to na zasadzie jawnej listy wszystkich, tzn:

Gracz 1
majątek: 2000
Gladiatorzy:
1) Klemens Nalewajko (Halabardnik - może atakować tylko z dystansu dwóch pól)
    Inicjatywa - 5 pkt.
    Obrona - 2 pkt. (Posiada pancerz + 2 pkt.)
    Atak - 3 pkt.


Gracz 2
majątek: 4000
Gladiatorzy:
1) Abu Hamza (Wojownik z lekkim mieczem - atak tylko z dystansu jednego pola)
    Inicjatywa - 4 pkt.
    Obrona - 2 pkt.
    Atak - 4 pkt.

I tak dwaj wymienieni gladiatorzy spotykają się na arenie na pozycjach wyjściowych zawsze w odległości 5 pól. I tutaj kilka słów wyjaśnienia. Rzut kostką byłby w realiach forum fikcją, więc należałoby powołać do istnienia niezależnego sędziego, który przy każdej turze zbierałby osnute tajemnicą wytyczne każdego z graczy, jak będzie zachowywał się jego gladiator, następnie będzie te parametry dla porównania i pisał o skutkach starcia. A więc przykład.
Założyliśmy, że gladiatorów na początku dzieli 5 pól, na pokonanie każdego pola wymagany jest jeden punkt inicjatywy, jednak aby zadać jeden cios ataku lub przyjąć jedną pozycję obrony należy także poświęcić po jednym punkcie inicjatywy.

Tak więc do sędziego Gracz nr 1 przesłał taki model zachowania halabardnika.

   Inicjatywa: Ruch 3 pkt. (pola) w stronę przeciwnika
   Obrona - 1 pkt.
   Atak - 1 pkt. (będzie możliwy, o ile przeciwnik będzie na pozycji 2 pól od niego)

Gracz nr 2:

   Inicjatywa: Ruch 2 pkt. (pola) w stronę przeciwnika
   Obrona - 0 pkt.
   Atak - 2 pkt.

Po zebraniu takich danych, sędzia je publikuje i możemy sami policzyć rezultat tury.

Dwaj gladiatorzy dobiegli do siebie i starli się w zwarciu. Halabardnik odparował jeden cios (w rachunku 4 pkt. ataku na 4 pkt. obrony - się wybronił, gdyby różnica punktu była choć 1 na jego niekorzyść zostałby ranny o odpowiednią ilości punktów ujemnych). Został ugodzony drugim ciosem. Jego atak zaś trafił w próżnię, bo przeciwnik dla halabardy stał za blisko. Abu Hamza przy sile ataku 4 pkt, zabrał rannemu halabardnikowi 2 punkty (gdyby nie miał zbroi - musiałby oddać 4 pkt.), które jako ujemne gracz będzie musiał wskazać w kolejnej turze.

Tak więc Gracz nr 1 śle do sędziego dyspozycje:

    Inicjatywa - odejmuję 2 pkt. pozostały 3 pkt - Ruch 1 pkt. (pole) do tyłu
    Obrona - 1 pkt.
    Atak - 1 pkt.

Gracz nr 2

    Inicjatywa - Ruch 1 pkt. w stronę przeciwnika
    Obrona - 0 pkt.
    Atak - 3 pkt.

Po tym wynika walki jest już rozstrzygnięty. Halabardnik odskoczył, ale Abu Hamza znów się z nim zwarł i trzykrotnie zaatakował. Pierwszy cios Klemens wybronił, ale dwoma kolejnymi został ugodzony, co oznacza, że 4 pkt. ataku na na 2 pkt pancerza w dwukrotnym ciosie zabrały mu łącznie 4 pkt. Halabardnik został pokonany stosunkiem nietkniętych 4 pkt. Abu Hamzy i 1 pkt. ujemnym własnym.

Tłumy szaleją, krew na piachu, Imperator unosi dłoń i pozwala żyć halabardnikowi.
Tutaj można się zastanowić, czym byłaby natychmiastowa śmierć przy ataku, czym zranienie, a czym zwykła porażka. Taki przykład, jeśli zawodnik kończy walkę z  odpowiednim stosunkiem punktowym:

0 pkt lub - 1 pkt. - zwykła porażka
- 2 lub - 3 - ranny - (pauzuje odpowiednio 1 lub 2 kolejnych zawodów)
- 4 lub - ciężko ranny (bez kosztownego leczenia nie przeżyje - pauzuje 5 kolejnych zawodów)
- 5 i więcej - dekapitacja



Oprócz tego nie będzie problemem wprowadzenie kącika hazardu, gdzie odpowiednio zwielokrotnioną pulę będzie można zgarnąć trafiając w dokładną punktową skalę porażki. Oprócz tego, co pula opcja "market" i na podobnej zasadzie licytacja wystawionych gladiatorów, uzbrojenia lub dowolnych innych bonusów.


A więc, Panowie, co o tym sądzicie? Czy w przerwach pomiędzy spotkaniami nad planszą uda się taka rozrywka?